ZNIECZULENIE

Byłem dziś u dentysty, leczył mi ząb kanałowo. Po kilku godzinach dopiero schodzi mi odrętwienie z twarzy po znieczuleniu.
Znieczulenie podano, żeby móc wyleczyć i zapobiec odczuwaniu bólu, który mógłby być trudny do zniesienia. Z jednej strony ogromnie to doceniam i wdzięczny jestem, że nie musiałem tego czuć i czuję podziw dla zachodniej medycyny, która jest w stanie dzięki znieczuleniu wykonywać operacje, otwierać i zaszywać ciała, ratując ludziom życia.

Z drugiej: znieczulono mnie po to, żebym nie czuł ogromnego bólu, który mógłby być trudny do wytrzymania. Tylko że w tym czasie przestałem czuć cokolwiek.

Moje leczenie jest po to, żebym miał martwego, ale zabezpieczonego przed infekcjami zęba. Jaka jest różnica między martwym a żywym zębem, skoro oba spełniają swoje funkcje, jaką jest przeżuwanie?
Żywy ząb czuje i reaguje, gdy coś się z nim dzieje. Daje znać bólem, odczuciami, że trzeba podjąć jakieś działania, żeby zachować balans (jak nie słuchasz, to masz leczenie kanałowe). Martwy spełnia swoje funkcje. Gryzie i przeżuwa. Tyle. Obojętnie co będzie dziać się w środku, nie dowiesz się, dopóki się nie rozpadnie.

Mózg i społeczeństwo to cybernetyczne systemy, które funkcjonują dobrze tylko z nieskrępowanym przepływie informacji. Tak funkcjonuje nasz umysł-ciało. Kiedy położysz swoją dłoń na gorącym piecu, automatycznie ją zabierasz, ponieważ feedback mówi ci, że parzysz swoje palce. Nie wiedziałbyś tego, gdybyś zaczął cenzorować sygnały ze swojego ciała.” (Macy, „Coming back to Life”).

Jak bardzo cenzorujemy nasz gniew, strach, radość, smutek? I czego przez to nie wiemy?

Co daje znieczulenie? Skuteczność. Bo jeśli dobrze się zaprogramujesz na cel i nie czujesz przy tym, jesteś w stanie osiągnąć bardzo dużo. Nawet idąc po trupach i zabijając wewnętrznie samych siebie. Spójrz na szefów korporacji, gangów i większość polityków. Znieczulenie może dać władzę.
Tylko że to władza zdobyta kosztem odcięcia się od życia. Kosztem bycia martwym.

Większość z nas musiała wykonać na sobie samych zabieg znieczulenia dostępu do swoich uczuć i emocji, bo ból, który kiedyś przeżyliśmy był zbyt duży. Ilu z nas o tym wie? Różnica między naszym znieczuleniem, a znieczuleniem zęba jest taka, że znieczulenie serca samo nie przechodzi. Bo to decyzja, którą podjęliśmy, żeby przeżyć. Tylko że mało kto pamięta, że ją podjęliśmy.

Jak bardzo wpływa ono wciąż na nasze życie?
Na relacje, nasze wybory, pasje?
Czy zabieramy dłonie dotykając rozpalonego pieca?
Jak wiele mamy takich martwych zębów?

Żywy ząb boli, kiedy coś dzieje się nie tak. Ból to sygnał, drogowskaz. Jeśli nie chcę czuć bólu, nie będę wiedział co zrobić, żeby się uzdrowić i wrócić do równowagi. Żywy ząb boli. I żyje.
Martwy ząb gryzie i przeżuwa. I jest skuteczny.
Na szczęście serce i dusze można wskrzesić, dopóki oddychamy.
Martwego zęba już nie.

W kategorii: Wyrażanie siebie

0 komentarzy do “Znieczulenie”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane wpisy

Wyrażanie siebie

Improwizacja czy technika

Zaczynam. Biorę do ręki harmonijkę Hohnera w tonacji bluesowej. Gram. Żadną konkretną melodię. Bo i też nie umiem żadnej zagrać. Od kiedy dwa lata temu wziąłem po raz pierwszy do ręki harmonijkę, niemal wyłącznie improwizuję. Read more...

Relacje

Dzień Dziecka

  „Chcesz uniknąć krytyki? Nic nie rób, nic nie mów, bądź nikim.” Arystoteles Z okazji Dnia Dziecka. Z tęsknoty za pełną ekspresją, ciekawością świata i eksperymentowania. Za głodem doświadczania i czucia mimo strachu. Za swobodnym Read more...

Wyrażanie siebie

Bądźmy artystami

W nowym roku życzymy Tobie i sobie, żebyśmy zostali artystami. Siebie. Życia. Mamy wrażenie, że w naszym kręgu kulturowym uważamy, a przynajmniej my przez większość życia szliśmy z takim przekonaniem, że sztuka to coś przede Read more...